Logowanie

Arturia Pigments – potężny syntezator wavetable

Arturia Pigments – potężny syntezator wavetable

Arturia znana z wielu doskonałych emulacji i wtyczek, a także kontrolerów i syntezatorów wydała właśnie swój nowy czołowy produkt – wirtualny syntezator wavetable Pigments.

Arturia pigments 1

Arturia Pigments to niezwykle zaawansowany, a zarazem przejrzysty syntezator. Efekt dwudziestoletniego doświadczenia przelanego w nową kompleksową formę łączy w sobie cechy cyfrowych i wirtualnie analogowych instrumentów, a wkrótce może zająć ważne miejsce w panteonie pokrewnych mu wtyczek.

Arturia pigments 2

Na głównej stronie widzimy większość istotnych sekcji z wizualizacją w czasie rzeczywistym. Znajdziemy tu dwa silniki syntezy, w których skład wchodzi oscylator i jego funkcje modulacji, przesteru, kształtu fali, strojenia, ilości głosów itd. Możemy wybrać dwa tryby – Wavetable i Virtual Analog. W drugim pojawiają się trzy oscylatory z podstawowymi przebiegami. Obok widzimy dwa filtry oferujące osiem modeli znanych z V Collection Arturii: SEM, Mini, Matrix 12, Surgeon, Comb, Phaser, Formant i Multimode. W prawym górnym rogu znajdują się jeszcze tryby FX i Seq, które zastąpią widok syntezy oknem efektów, mogących pracować jako insert lub wysyłka albo oknem polirytmicznego sekwencera, który w porównaniu do kolorowych ruchomych okienek wygląda dość dennie w swej szarości, ale w rzeczywistości jest bardzo czytelny i zaawansowany. Może być ustawiony w trybie arpeggiatora albo sekwencera, wówczas pojawia się sekcja pitch, pod którą znajdują się dostępne w obu trybach ścieżki sekwencji funkcji Octave, Velocity, Trigger probability, Gate lenght i Slide. Wyposażono go dodatkowo w kontrolę skali. Modulować można praktycznie wszystko, wystarczy przeciągnąć źródło i upuścić na parametr, którym ma sterować.

Arturia pigments 3

Pod tymi sekcjami znajduje się pasek miniaturowych okienek prezentujących przebiegi w czasie wszystkich obwiedni, źródeł modulacji i filtrów, a każda grupa ma własny kolor, dzięki czemu szybko złapiemy co tam się dzieje. Stanowi też wizualnie miłe oddzielenie sekcji górnej od dolnej, jednocześnie będąc menu matrycy. Po kliknięciu w jedno z okienek pasek zamienia się w matrycę, na której widzimy routing danego parametru. Bardzo wygodne zwłaszcza, gdy połączeń w naszych ustawieniach zrobi się więcej. Trudniej się pogubić, niż gdybyśmy mieli wszystkie komórki na jednej stronie. Przy okazji takie rozwiązanie nie zasłania dolnej części, która daje nam szczegółowy wgląd w modulację naszego brzmienia.

Arturia pigments 4

Składa się na nią sześć zakładek, a w nich mamy dostęp do 3 obwiedni, 3 LFO, generatora funkcji z 3 zakładkami i trzech „randomizerów”, okno w którym możemy połączyć różne źródła w jedno, a także zakładkę z widokiem klawiatury. Do każdego parametru oczywiście zestaw pokręteł, ale można też wygodnie zmieniać kształty na „wyświetlaczach” funkcji. Sekcja Random oferuje jednoczesne wykorzystanie trzech modeli: Sample & Hold, generator binarny i generator losowy Turing'a. Wszystko czego dusza zapragnie.

Arturia pigments 6

Trzeba przyznać, że Arturia Pigments to faktycznie barwny instrument, zarówno wizualnie jak i funkcjonalnie. Został wymyślony tak, by w każdej sytuacji ułatwić użytkowanie, nawet gdy przeglądamy bibliotekę presetów wyświetla się kilka okienek obrazujących zachowanie się dźwięku i jego parametrów.

Arturia pigments 5

Do 10 stycznia trwa okres promocyjny Arturia Pigments, w którym można go bezpłatnie wypróbować, a jeżeli zdecydujemy się w tym czasie na zakup zyskamy rabat w wysokości 200 złotych. Później wtyczka kosztować będzie 840 zł.


Więcej na stronie producenta: www.arturia.com
Dystrybutor: Audiotech | audiotechpro.pl