RCF AYRA PRO8 – 2-drożne aktywne monitory studyjne z liniową odpowiedzią fazową

RCF jako pierwszy producent na świecie wyposaża wszystkie swoje aktywne konstrukcje zestawów głośnikowych w technologię FIRPHASE – filtry FIR umożliwiające kontrolę nad odpowiedzią fazową i pozwalające na uzyskanie liniowej odpowiedzi fazowej. Teraz ta technologia wkracza do domowego studia! A to oznacza, że najnowsze monitory RCF AYRA PRO niezwykle przystępne cenowo z kategorii home recording oferują charakterystykę fazową właściwą profesjonalnym referencyjnym monitorom studyjnym. Czy to wystarczy, bo nowe monitory zawojowały rynek?

Do testów otrzymaliśmy monitory RCF AYRA PRO8. To klasycznie zbudowane monitory odsłuchowe z obudową z płyty MDF, z przetwornikiem 8” + 1” tweeter, z portami bass-reflex umieszczonymi z przodu. Trzeba pamiętać, że RCF to również producent głośników. Pod tym względem nowa seria monitorów AYRA PRO również korzysta z doświadczenia producenta. Membrana woofera jest wykonana z kompozytowej plecionki z włóknem szklanym – to zapewnia dużą sztywność membrany, co przekłada się zminimalizowane zniekształcenia, ale również na szybkość i precyzję przetwarzania niskich częstotliwości. Oraz trwałość. Dodatkowo, cewka woofera o średnicy 1,5” ma wydłużone uzwojenie, a membrana ma odpowiednio elastyczne zawieszenie, by zapewnić głęboki skok membrany dla oddania dynamiki niskich częstotliwości.

Ale nie zapominajmy, że woofer w monitorze studyjnym odpowiadanie nie tylko za „bum”, ale i za przetwarzanie tonów średnich. Producent podaje w specyfikacji, że podział pasma jest ustawiony na 2 kHz – moje pomiary wskazują raczej na częstotliwość 1600 Hz... W każdym razie tak sztywna membrana może wpływać na uboższe odwzorowanie materiału dźwiękowego średnich częstotliwości, niż to ma miejsce choćby w przypadku klasycznych membran celulozowych... Sprawdzimy w pracy :-)

Tweeter w postaci przetwornika 1” z materiałową kopułką, z cewką chłodzoną ferrofluidem, został umieszczony w klasycznej, symetrycznej tubie o dość szerokiej propagacji w poziomie 110°. W pionie jest to 70°. Ferrofluid z jednej strony zapewnia lepsze chłodzenie cewki, co zabezpiecza cewkę przed uszkodzeniem w przypadku długotrwałego głośnego grania. Z drugiej strony maź ferrofluidu wprowadza dodatkowe obciążenie cewki, co może wpływać na zmniejszenie precyzji przetwarzania transjentów.

Przetworniki są napędzane wysokiej klasy końcówkami mocy klasy D – szumy własne końcówek są absolutnie pomijalne. Zaryzykuję twierdzenie, że to najmniej szumiące monitory w klasie. Woofer napędza układ o mocy 100 W RMS, tweeter zaś 40 W RMS. Moc mocą, ale ten monitor jest w stanie wytworzyć w odległości jednego metra imponujące ciśnienie 114 dB Max SPL. To bardzo dobry wynik w tej klasie sprzętu – nie ma co ukrywać, że są to głośne monitory :-) W połączeniu z ogromną kulturą pracy wzmacniaczy duży szacun dla konstruktorów.

fioletowy wykres - bass-reflex

brązowy wykres - woofer 8"

żółty wykres - tweeter 1"

Pasmo przenoszenia według danych producenta zawiera się w zakresie 45 Hz – 20 kHz. I pomiary za pomocą aplikacji SMAART 8 ze skalibrowanym zestawem interfejsu SMAART I/O i mikrofonem pomiarowym iSEMcon EMX-7150 wykazały, że dane producenta są całkowicie prawdziwe. Fakt, że na 45 Hz jest nastrojony podwójny, umieszczony z przodu obudowy bass-reflex, ale 8-calowy przetwornik efektywnie rozpoczyna swą pracę już od 50 Hz przy spadku -3 dB (!). Tu nie ma ściemy. Jest BARDZO dobrze. Co więcej, pasmo przenoszenia woofera jest bardzo wyrównane aż do 1 kHz, a powyżej dopełnia się z tweeterem – oba przetworniki w paśmie koincydencji mają nachylenie zbocza filtrów zwrotnic 24 dB/okt. I w sposób naturalny łączą się pasmowo. Zabrzmi nieco jak masło maślane, ale tweeter z miękką materiałową kopułką dzięki materiałowi z jakiego jest zbudowana, jest praktycznie pozbawiony zniekształceń harmonicznych tak charakterystycznych dla metalowych kopułek. To przekłada się na spójne w charakterze brzmienie całego pasma przetwarzanego przez tweeter. Co więcej, ferrofluid zastosowany do chłodzenia cewki tweetera zdaje się nie wpływać na zwiększenie zniekształceń, a wręcz na poprawienie liniowości działania przetwornika. Brzmienie jest spójne, precyzyjne, absolutnie nie rozwleczone. I również w tym przypadku, deklarowane pasmo 20 kHz jest osiągane przy spadku -3 dB.

Nad wyrównaną odpowiedzią fazową monitorów RCF AYRA Pro 8 skutecznie czuwa firmowe DSP marki RCF z filtrami FIR. Odpowiedź fazowa jest wręcz genialna! A to przekłada się na klarowność i precyzję transjentów szerokopasmowych reprodukowanych przez oba przetworniki. W tej klasie cenowej to ewenement. Do tego pomiar dwóch monitorów w tych samych warunkach pomiarowych wykazał, że odchylenie pasma przenoszenia między parą monitorów nie przekracza +/-1,5 dB (!). A nie są to sparowane monitory... Szacun.

Ale żeby nie było za różowo, dorzucę łyżeczkę dziegciu. Pod jednym względem RCF moim zdaniem przesadził. W kwestii zastosowanej w wooferze membrany – faktycznie jej duża sztywność nie tylko ogranicza zniekształcenia i daje punktową, nie rozwleczoną odpowiedź w dole pasma, ale wpływa również na... zmniejszenie dynamiki środkowego pasma. W paśmie w zakresie 250 Hz – 1 kHz sztywność membrany przetwornika zmniejsza czytelność impulsów. Przez to wokale, instrumenty akustyczne – również bębny – w tym paśmie brzmią jakby nieco „wycofane”. Choć pasmo przenoszenia mierzone szumem różowym jest wyrównane... Nie uniemożliwia to oczywiście pracy nad miksami, ale zaryzykuję twierdzenie, że lepiej te monitory sprawdzą się w miksowaniu elektroniki, niż orkiestry symfonicznej. Najważniejsze, to oczywiście dobrze poznać swoje narzędzie pracy i mieć świadomość jego charakterystyki brzmieniowej.

Do monitorów można doprowadzić sygnał za pomocą symetrycznych gniazd XLR oraz jack 1/4” TRS i niesymetrycznego gniazda cinch/RCA. Tylny panel udostępnia regulację wzmocnienia w postaci płynnie działającego potencjometru wyskalowanego od minimum, na -6 dB na godzinie 12. i na maksimum na 0 dB. Pod raz drugi podkreślę, że testowane monitory RCFa są bardzo głośne. I nawet przy maksymalnym wzmocnienia szum końcówek mocy jest całkowicie pomijalny. Brawo. Dodatkowo producent wyposażył swoje monitor w skromne 3-pozycyjne przełączniki dla wysokich częstotliwości -1 dB/0 dB/+1 dB oraz dla małych częstotliwości -2 dB/0 dB/+2 dB.

Na rynku jest spory wybór monitorów w cenie zbliżonej do testowanych RCF AYRA Pro 8. Co przemawia za monitorami RCF? Główna zaleta, to liniowa odpowiedź fazowa przekładająca się na czytelność i precyzję szerokopasmowych sygnałów. Tu nie doświadczymy rozwarstwionego, rozczłonkowanego, poopóźnianego częstotliwościowo brzmienia werbla. Mamy za to świetne punktowe – punktualne w zakresie już od 200 Hz (!!!) brzmienie wszelkich impulsów i transjentów.

Druga zaleta to naprawdę precyzyjny i dynamiczny dół pasma, faktycznie o niewielkich zniekształceniach. Na tych monitorach będzie się znakomicie pracować we wszelkich gatunkach elektroniki z gęstymi partiami w dole pasma. Poza tym monitory RCF AYRA Pro 8 są głośne, mają wyrównane pasmo przenoszenia i nie szumią. Gdyby nie pewna „ospałość” w dynamice w środku pasma, byłyby idealne. Co nie zmienia faktu, że to bardzo udana konstrukcja, która ma szanse zdobyć dużą popularność. Koniecznie posłuchajcie te monitory – jest duże ryzyko, że je kupicie ;-)

Do testów dostarczył: Arcade Audio