Avid Eleven Rack to przedwzmacniacz, procesor efektów, symulacje wzmacniaczy i kolumn oraz mikrofonów – wszystko realizowane przez pokładowy akcelerator DSP. Ponadto Eleven Rack może być użyty też jako interfejs audio/MIDI i DSP-akcelerator w systemie Pro Tools LE, który dostajemy w zestawie. Dzięki temu może być używany w studio i na scenie.

Avid Eleven Rack bazuje na algorytmach doskonałej wtyczki Eleven. Zanim produkt ujrzał światło dzienne, konstruktorzy jego spędzili lata nad pomiarem zabytkowych i nowoczesnych wzmacniaczy gitarowych i kolumn, szukali niemodyfikowanych i pierwotnych wersji by potem dokonywać pomiarów. W Eleven Rack mamy cały zestaw wzmacniaczy, kolumn i mikrofonów z wersji wtyczkowej. Eleven Rack jako interfejs audio obsługuje do 8 kanałów jednocześnie. Nagrywając wysokiej rozdzielczości audio do 24-bitów i z próbkowaniem do 96 kHz. Możemy nagrywać do trzech ścieżek naraz, jedna z samą symulacją, druga to sam efekt a trzeci ślad służy do reampingu – dzięki temu zyskujemy ogromne możliwości, nieosiągalne w żadnym konkurencyjnym procesorze.

Całość mieści się w obudowie typu 2U którą możemy wkręcić w skrzynkę na scenie lub w naszym domowym studio. Efekt wizualnie prezentuje się dobrze, wszystkie przyciski i gałki są czytelnie opisane co ułatwia nam poruszanie się po nim bez korzystania z instrukcji. Właśnie – intuicyjność obsługi jest bezdyskusyjna. Nawet gitarzysta, który dotąd kręcił tylko gałkami wzmacniacza poradzi sobie z marszu z podstawowymi ustawieniami w Eleven Rack.

Dużym plusem jest duży zamieszczony wyświetlacz na panelu przednim. Pod wyświetlaczem mamy 6 gałek które służą do regulacji parametrów. Przyciskiem Edit/Back wchodzimy lub wychodzimy w edycje, a Save to zapis naszych ustawiań. Przyciski SW1 i SW2 pomagają nam w edycji.

Nad logo urządzenia znajduje się 8 przycisków, 6 z nich służy do włączania i wyłączania poszczególnych efektów, przycisk FX Loop to załączanie pętli, a dzięki Tap Tempo możemy ręcznie wystukać np. czas Delaya lub przytrzymując uruchomić Tuner. Szereg efektów i możliwości jakie nam daje są ogromne. Mamy do dyspozycji szereg: Volume, Wah, Distortion, Modulation, FX1, FX2, Reverb, Delay, Fx Loop. Pośrodku znajduje się centrum urządzenia, czyli wzmacniacze (AMP) i kolumny gitarowe (CAB) i są to pozycje nie do ruszenia. Pozostałe efekty możemy układać gdzie nam się podoba – przed preampem lub po, co daje nam niesamowite możliwości brzmieniowe.

Wejścia Wyjścia

W Eleven Rack mamy całkiem przyzwoity preamp mikrofonowy - wejście jest typu XLR i posiada gałkę do regulacji gainu. Mikrofony pojemnościowe możemy zasilić napięciem 48v a także obniżyć sygnał poprzez przełącznik PAD, w pozycji On wynosi -20dB. Dzięki temu wejściu możemy nagrać gitarę akustyczną, vocal lub zebrać sygnał mikrofonem z paczki. Wejście gitarowe True-Z automatycznie reguluje impedancję wejściową do wartości właściwej dla aktywnego modelu wzmacniacza (!). Dzięki temu czujemy, jakbyśmy byli podłączeni do realnego wzmacniacza lub efektu. Na froncie mamy też wejście słuchawkowe i wejście do podłączenia wzmacniacza (lewe) może być wykorzystane samodzielnie lub razem z prawym z tyłu obudowy.

Z tyłu mamy wejście i wyjście MIDI, dzięki temu możemy podpiąć do efektu nożny sterownik MIDI i obsługiwać urządzenie z jego poziomu. Można też podłączyć klawiaturę sterującą i nagrywać za jej pomocą w programie Pro Tools LE. Mamy też wejście do podpięcia pedału ekspresji, który obsłuży nam np. Kaczkę czy Volume. Możemy też podłączyć footswich do np. nabijania tempa (Tap tempo). Wyjścia cyfrowe to S/PDIF i Digital I/O do którego możemy podłączyć np. ProTools HD Audio Interface. Do komunikacji z komputerem służy nam USB 2.0. Do Wyjścia Main Out możemy podpiąć monitory studyjne (w momencie nagrywania) lub możemy wypuścić sygnał na przody wpinając się bezpośrednio w mikser.

Eleven Rack posiada także wejścia liniowe Line Input do których możemy zapiąć klawisz w stereo i go nagrać. Dla tych którzy szukają więcej barw, efektów i kombinacji firma przyszykowała pętlę efektów, czyli FX Loop. Pętla jest stereofoniczna i możemy wpiąć się w nią z innym procesorem gitarowym lub kostkami analogowymi, a co najfajniejsze – umieścić podłączony efekt w łańcuchu gdzie nam się tylko podoba. Mamy też przełącznik który służy do zmiany poziomu sygnału w zależności czy podłączymy się z procesorem czy z kostkami.

Z tyłu Elevena zamontowano drugie wyjście do wzmacniacza Output to Amp (Prawy) może być wykorzystane samodzielnie lub razem z lewym jeżeli chcemy zagrać stereo.

Live Setup

Do gry na żywo mamy trzy możliwości. Aby dokonać wyboru musimy przycisnąć Edit/Back i przytrzymać go 2 sekundy, następnie SW1 wybrać np. Output 1 i do wyboru wyświetli nam się Rig Input, Amp Input, Amp Output, Rig Output i Rig Out bez symulacji Paczki.

1. Jeżeli wybierzemy Amp Input, to wtedy możemy z Elevena wykorzystać Volume, Distortion

2. Wybierając podpięcie się pod PA, czyli z tyłu urządzenia, na Main Output kierowany jest kompletny sygnał wraz z symulacjami głośników.

3. Ostatnia opcja daje nam możliwość wpięcia się we wzmacniacz lub combo, ale wykorzystując końcówkę mocy czyli np. wpinamy się do Return pętli wzmacniacza. Wtedy w Eleven Racku musimy ustawić Rig Out bez symulacji i wtedy cały efekt mamy do naszej dyspozycji.

Najfajniejsze jest to, że presety które zostaną zrobione i użyte przez nas w studio, na scenie będą brzmiały tak samo.

Oto lista algorytmów modelowania, w jakie został wyposażony Eleven Rack.

Symulacje wzmacniaczy gitarowych są zrobione na podstawie takich wzmacniaczy jak:

• ’59 Fender® Bassman®
• ’59 Fender® Tweed Deluxe
• ’64 Fender® Black Face Deluxe Reverb® Normal Channel
• ’64 Fender® Black Face Deluxe Reverb® Vibrato Channel
• ’66 VOX® AC30 Top Boost
• ’67 Fender® Black Face Twin Reverb®
• ’69 Marshall® 1959 100 Watt Super Lead Plexiglas Head
• ’82 Marshall® JCM800 2203 100-Watt Head
• ’85 Mesa/Boogie® Mark IIc+ Drive Channel
• ’89 Soldano SLO100 Super Lead Overdrive Head Clean Channel
• ’89 Soldano SLO100 Super Lead Overdrive Head Crunch Channel
• ’89 Soldano SLO100 Super Lead Overdrive Head Overdrive Channel
• ’92 Mesa/Boogie® Dual Rectifier® Head Vintage Channel
• ’92 Mesa/Boogie® Dual Rectifier® Head Modern Channel
• Avid Custom Vintage Crunch
• Avid Custom Modern Overdrive

Symulacje kolumn gitarowych oparto na takich modelach:

• ’59 Fender® Bassman® 4x10” with Jensen P10Qs
• ’59 Fender® Tweed Deluxe 1x12” with Jensen P12Q
• ’64 Fender® Black Face Deluxe Reverb® 1x12” with Jensen P12N
• ’66 VOX® AC30 2x12” with Celestion Alnico Blues
• ’67 Fender® Black Face Twin Reverb® 2x12” with Jensen C12Ns
• ’68 Marshall® 1960A with Celestion G12H “Greenbacks”
• ’06 Marshall® 1960AV 4x12” with Celestion Vintage 30s

Mamy też do wyboru takie rodzaje mikrofonów:

• Shure SM7 Dynamic Microphone
• Shure SM57 Unidyne III Dynamic Microphone
• Sennheiser MD 409 Dynamic Microphone
• Sennheiser MD 421 Dynamic Microphone
• Neumann U67 Condenser Microphone
• Neumann U87 Condenser Microphone
• AKG C 414 EB Condenser Microphone
• Royer 121 Ribbon Microphone

Efektów może nie ma za dużo, ale są to konkretne emulacje kostek które zagościły w historii gitarzystów:

• Spring Reverb (opracowano na efekcie Fender® Deluxe Reverb)
• Green JRC Overdrive (opracowano na efekcie Ibanez TS-808)
• Tri-Knob Fuzz (opracowano na efekcie Electro Harmonix Big Muff Pi)
• Black Op Distortion (opracowano na efekcie ProCo Rat)
• Shine Wah (opracowano na efekcie VOX® V-846)
• C1 Chorus/Vibrato (opracowano na efekcie Boss CE-1)
• Orange Phaser (opracowano na efekcie MXR® Phase 90)
• EP Tape Echo (opracowano na efekcie Maestro Echoplex EP-3)
• BBD Delay (opracowano na efekcie Electro Harmonix Deluxe Memory Man)
• Grey Compressor (opracowano na efekcie Ross Compressor)
• Vibe Phaser (opracowano na efekcie Univox Uni-Vibe)
• Black Wah (opracowano na efekcie Thomas Organ CB-95 Crybaby)
• Flanger
• Roto Speaker
• Volume Pedal
• Eleven SR (Stereo Reverb)
• Graphic EQ
• Tuner

Efekt sprawdzałem na różne sposoby. Byłem wpięty w combo lampowe, jak i tranzystorowe. Pracowałem również na słuchawkach. Bardzo fajnie Eleven Rack współgra z lampową końcówką, niektóre brzmienia mnie powaliły! Grając na niektórych symulacjach można stwierdzić, że już takich wzmacniaczy nie produkują :-) A te które można dostać, kosztuję fortunę. Fabryczne ustawienia – w przeciwieństwie do np. takiego Line6 HD – pokazują pełne możliwości Eleven Rack i oferują nam ogromne możliwości barwowe, od ciemnych brzmień po jasne. Ogólnie dźwięk jest bardziej piaszczysty, ale osobiście wolę taki, niż ciemny jak to u kilku konkurencyjnych firm. Efekty pogłosowe zrobiły na mnie duże wrażenie. Są głębokie i nie zamulają brzmienia, dodają czystej przestrzeni do naszych dźwięków, co sobie bardzo cenię. Dużo presetów jest vintagowych, fajnych do bluesa, jazzu. Dla wielbicieli country też się coś znajdzie, bo mamy na pokładzie bardzo fajnie brzmiący kompresor. Warto zwrócić uwagę na Rotary, Vibrato i Tremolo – dobrze brzmią te efekty połączone ze wzmacniaczem. Kaczki też są niczego sobie, ale raczej na czystych barwach, na przesterach mnie nie powalają... Dla rockmenów i metalowców urządzenie oferuje wiele, bo mamy naprawdę autentyczną symulację Mesa/Boogie® Dual Rectifier® i Soldano SLO100. Na tych barwach jesteśmy w stanie wykręcić brzmienia od Metalliki, poprzez Testament, do Vadera. Maniaków szybkiego wymiatania Eleven Rack też nie zawiedzie. Takie brzmienia jak a'la Petrucci, Vai czy Malmsteen mamy na wyciągnięcie ręki – kwestia przesiedzenia i poustawiania efektów, symulacji, bramek szumów i equalizerów.

Najważniejsze jednak jest to, że emulacje dają ogromne poczucie dynamiki w grze. Nie doświadczyłem czegoś takiego na żadnym PODzie od Line 6 – również tym najnowszym serii POD HD! Poza tym ta nowa seria Line6 POD HD ma tak fatalnie przygotowane fabryczne presety, że z punktu zniechęca do siebie. Presety z Eleven Rack są przygotowane zawodowo – od razu urządzenie jest gotowe do gry. No i czucie instrumentu na przygotowanych przez techników z Avida/Digidesign algorytmach jest doskonałe. Poszczególne modele wzmacniaczy nie mulą i są bardzo czułe na artykulację. Polecam przesłuchać przykłady dźwiękowe!

Poszczególne modele dostępne w ElevenRack'u:

’59 Fender® Bassman®

’59 Fender® Tweed Deluxe

’64 Fender® Black Face Deluxe Reverb® Normal Channel

’64 Fender® Black Face Deluxe Reverb® Vibrato Channel

’66 VOX® AC30 Top Boost

’67 Fender® Black Face Twin Reverb®

’69 Marshall® 1959 100 Watt Super Lead Plexiglas Head

’82 Marshall® JCM800 2203 100-Watt Head

’85 Mesa/Boogie® Mark IIc+ Drive Channel

’89 Soldano SLO100 Super Lead Overdrive Head Clean Channel

’89 Soldano SLO100 Super Lead Overdrive Head Crunch Channel

’89 Soldano SLO100 Super Lead Overdrive Head Overdrive Channel

’92 Mesa/Boogie® Dual Rectifier® Head Vintage Channel

’92 Mesa/Boogie® Dual Rectifier® Head Modern Channel

Avid Custom Vintage Crunch

Avid Custom Modern Overdrive

Przykładowe ustawienia:

Avid Eleven Rack demo - clean 1

Avid Eleven Rack demo - clean 2

Avid Eleven Rack demo - clean wah

Avid Eleven Rack demo - country

Avid Eleven Rack demo - crunch

Avid Eleven Rack demo - fuzz

Avid Eleven Rack demo - metal riff

Avid Eleven Rack demo - solo blues

Avid Eleven Rack demo - solo shred

Avid Eleven Rack demo - demo 1

Avid Eleven Rack demo - demo 2

Jeśli chodzi o podłączenie z komputerem, to miałem na początku kłopoty, ponieważ pojawiały się tzw. dropy (cyfrowe zniekształcenia). Działo się to podczas nagrywania i odtwarzania – występowały dziwne trzaski. Spędziłem kilka dni nad tym z moimi kolegami i okazało się, że winien był... kabel USB (!) który był dołączony do urządzenia. Więc jak kupicie Eleven Racka, wymieńcie od razu kabel USB na grubszy, a potem instalujcie. Polecam też od razu walnąć Frimware do Elevena v1.0.3 i Update Pro Tools 8.0.1. Eleven Rack jako interfejs audio i MIDI pod kontrolą ProToolsa działa wyśmienicie. Obsługa jest prosta. Od razu wdrożyłem się w pracę na tym sofcie. Daje ogromną swobodę w nagrywaniu i komponowaniu bo w komplecie jest kompletny zestaw wtyczek efektowych i instrumentów.

Eleven Rack jest absolutnie wart pieniędzy, które trzeba za niego zapłacić. Wart jest każdej wydanej złotówki! Możliwości są ogromne, a jakość jest zdumiewająca. Boję się tylko, do czego to wszystko prowadzi... Bo jak tak dalej pójdzie, to wszyscy będziemy grać na efektach 2U, a wzmacniacze będą tylko do obejrzenia w muzeach. Z drugiej strony uważam, że takie urządzenia dają nam niesamowite możliwości i w połączeniu z lampowymi końcówkami będą się świetnie wzajemnie uzupełniać.

Do testów dostarczył: Music Info