Szkolenie "Techniki Mikrofonowania z DPA", Warszawa, Teatr Kamienica

Firma Audiostacja wraz z Teatrem Kamienica oraz firmą DPA w dniu 19 kwietnia zorganizowała nie lada gratkę dla realizatorów live, jak i grona osób ze świata studyjnego - warsztaty z technik mikrofonowania. Było to oczywiście idealna okazja do zaprezentowania szerszemu gronu osób produktów z oferty renomowanej duńskiej firmy DPA, której to nikomu raczej przedstawiać nie trzeba. Warsztaty poprowadził realizator koncertów na żywo jak i regularny bywalec studyjny - Rune Slot z Danii.
Jakub Adamczyk
Fot1. Prowadzący Rune Slot
Spotkanie odbyło się, jak już wspomniałem, w pięknym obiekcie z ciekawą historią- Teatrze Kamienica, znajdującym się w Warszawie przy Al. Solidarności 93. Po krótkim wstępie ze strony współorganizatora, Pana Konrada Majchrowskiego z firmy Audiostacja rozpoczęto część prezentacyjną i przedstawiono filozofię firmy DPA. Rune opowiedział w skrócie o swoich referencjach, ponad 20 letniego doświadczenia estradowego i studyjnego oraz współpracy z takimi artystami jak D-A-D (od 2010 roku) czy projektu Glenn’a Hubhes’a pod nazwą Californian Breed. W dużym skrócie- rock&roll!
Fot2. Rejestracja zespołu
A teraz co-nie-co o parce DPA
Marka ta wywodzi się od również duńskiego (rozwinięcie skrótut to Danish Pro Audio) producenta urządzeń pomiarowych firmy Brüel & Kjær. Firma ta od lat 50’ ubiegłego wieku jest wyznacznikiem dokładności i staranności w dokonywaniu pomiarów akustycznych oraz drgań, ale oczywiście również pomiarów mikrofonów jak i ich produkcji. Czy da się wybrać lepszego współpracownika jak takiego lidera w branży? Aj dont tink so:P Możliwość uzyskania wszystkich składników toru pomiarowego od jednego dostawcy jest unikalnym przypadkiem w przemyśle. Zresztą firma sprytnie powstała z połączenia sił dwóch byłych pracowników firmy B&K, którzy w 1992 roku w w porozumieniu przejęli dział Pro Audio od B&K. I tak rozpoczęła się zabawa, która trwa do dziś i to w 75 krajach na całym świecie.
Fot3. Odsłuchiwanie nagrań bębnów
Nie można tu nie wspomnieć o staranności z jaką DPA dba o każdy swój produkt. Cała produkcja jest wykonywana ręcznie (w sensie przez ludzi), prawdziwa manufaktura. Ale zanim produkt trafi do naszych rąk musi przejść ponad 200 punktów montażowych oraz 15 punktów pomiarowych. Robi wrażenie, zresztą tak samo jak ceny.
Fot4. Linia prosta charakterystyki częstotliwościowej na wprost wkładki oraz off-axis (źródło: DPA)
Filozofia jaką kieruje się DPA jest prosta, a nawet bardzo prosta. Wszystko musi być proste, a najbardziej charakterystyka częstotliwościowa. Firma postawiła sobie za cel coś, co ciężko znaleźć u innych producentów- płaska ma być nie tylko charakterystyka tzw. on-axis, czyli na wprost wkładki (w wypadku mikrofonów kierunkowych) ale również ta pod kątem 90 stopni! Niewiarygodne? To spójrzcie na charakterystyki tych mikrofonów- jedyne co się znacząco zmienia, to poziom sygnału. I uwierzcie - na żywo obrócenie mikrofonu o 90 stopni i usłyszenie praktycznie identycznej barwy robi wrażenie! A co ważne, efekt ten firma uzyskuje manipulując w jego akustycznej budowie, oraz wzmacniaczach, które znajdują się zaraz przy kapsułach (w wypadku serii d:vote rozmiar tego wzmacniacza jest imponująco mały). Trzeba też wspomnieć, że filozofia marki DPA ‚ogranicza’ ich produkcję jedynie do mikrofonów pojemnościowych, gdyż fizycznie żaden inny mikrofon nie jest w stanie spełnić założeń filozofii firmy (choćby liniowości charakterystyki częstotliwościowej on/off-axis).
Fot5. Mikrofon nagłowny DPA d:fine™ FID slim (źródło: DPA)
Niesamowicie naturalny dźwięk, co zresztą można było słyszeć cały czas- do prowadzenia swojej prelekcji Rune korzystał z bezprzewodowej wersji nagłownego mikrofonu nagłownego z serii d:fine. Przy okazji warto wspomnieć, że firma nie produkuje systemów bezprzewodowych, ale dopasowując się do rynku daje w zasadzie możliwość kupienia adapterów i kabli służacych do połączenia z systemami najbardziej popularnych marek, takich jak Shure, Sennheiser, Sony, czy Line6, ale również tych mniej popularnych w Polsce jak Lectrosonic, czy Wizycom.
Fot6. Slajd przejściówki do systemów (źródło: DPA)
Firma DPA mimo bardzo dużej oferty produktów tak naprawdę wykorzystuje jedynie 5 rodzajów wkładek pojemnościowych:
- 5,4 mm (produkcja DPA) - np. d:fine™ 4088, d:vote™ 4099 d:screet™ 4060
- 12 mm (produkcja B&K) - np. d:dicate™ 4007A
- 16 mm (produkcja B&K) - np. d:dicate™ 4006A
- 19 mm (produkcja DPA) - np. d:dicate™ 4011A
- 24 cal (produkcja B&K) - np. d:dicate™ 4041-SP
Zostało również powiedziane, że te 5 kapsuł jest wykorzystywane w 700 modelach produktów.. Troszkę statystyka na wyrost, jak to potrafi się manipulować :) W cenniku oficjalnym naliczyłem 570 produktów. Ale trzeba zwrócić uwagę, że część z nich to są np. wersje z różnymi uchwytami mikrofonu 4099, albo mikrofony nagłowne w różnych wersjach kolorystycznych, nie mówiąc już o baaardzo dużej ilości akcesoriów, co oczywiście jest zdecydowanym plusem. A ja jak zwykle się czepiam.
Fot7. Mikrofon 4099
W tym momencie nastąpił krótki opis głównych modeli wykorzystywanych podczas szkolenia. Pierwsza „pod nóź” poszła seria d:vote, czyli modele miniaturowe 4099 o chakaterystyce kierunkowej z najmniejszą kapsułą. Mikrofony te (jak wszystkie) występuja w dwóch (co najmniej) wersjach czułości: Hi (6mV/Pa) oraz Lo (2mV/Pa) pozwalając dobrać czułość do odpowiedniego źródła dźwięku. Warto zwrócić uwagę na olbrzymi zakres dynamiki, bo aż 152dB (142dB w wypadku dużej czułości). Jest to mikrofon któremu nie straszne jest żadne źródło. Niesamowite, jak udało się uzyskać tak wyrównaną charakterystykę częstotliwościową w pozycji pod kątem 90 stopni od osi kapsuły, przy wadze zaledwie 28 gramów!
Fot8. Porównanie parametrów dużych i małych membran (źródło: DPA)
Fot9. Szumy własne membran różnej średnicy (źródło: DPA)
Fot10. Czułość mikrofonów w zależności od rozmiaru membrany (wybrane modele, źródło: DPA)
Kolejna seria, d:facto z dwoma modelami:
- estradowa superkardioidalna wersja FA4018V (oraz wersja VL z liniową charakterystyką częstotliwościową)
- reporterski dookólny FA2006V
Fot11. Mikrofon 4018V (źródło: DPA)
To zdecydowanie jeden z najwyższej jakości wokalowych mikrofonów pojemnościowych dostępnych na rynku. I znów, żadnemu wokaliście nie straszny, bo ciężko jest przesterować 160dB dynamiki. Tak jak poprzednio wymienione modele, również występują adaptery gwintów do najpopularniejszych systemów bezprzewodowych, więc bez kabla również da się go użyć. A jak będziemy mieli bardzo ‚zapluty’ grill przez wywiad lub koncert, wewnątrz grill’a znajduje się jeszcze dodatkowy wykonany z metalowej siateczki pop-filtr, który można umyć nawet w zmywarce.
Kolejna seria to d:dicate- mikrofony do zastosowań studyjno-estradowo-transmisyjnych. Modele, które mogliśmy posłuchać to przede wszystkim 2011C.
I tu ciekawa rzecz- mikrofon posiada charakterystykę nie do końca w pełni sercową. W wypadku najwyższego pasma ok. 16kHz mikrofon robi się superkardioidalny. Jak to Rune słusznie zauważył, pozwala to wybranie odpowiedniego położenia mikrofonu przy źródle, czyli ustalenie tzw. focus point’u.
Fot12. Nagrania testowe instrumentów perkusyjnych.
I tutaj, po krótkiej przerwie nastąpiła druga część spotkania- zajęcia praktyczne. Podczas testów sprawdzaliśmy jak na różnych źródłach dźwięku (zestaw perkusyjny, kontrabas, gitara basowa oraz fortepian (Yamaha S6) brzmią w różny sposób ustawione mikrofony, oraz różnice między samymi mikrofonami. Ważną kwestią, która również była rozpatrywana, to zależności natężeniowe i fazowe między poszczególnymi instrumentami.
Fot13. Fotografia z pozycji perkusisty.
Rozpoczęło się jak zwykle, klasycznie od perkusji, na której zagrał Przemek Kuczyński. Na start standardowo, wielokrotnie powtórzona stopa:) Mikrofon tutaj użyty to 2011C Tak. Mieliśmy okazję sprawdzić w kilku ustawieniach jakie pojawiają się różnice w brzmieniu. Dało się wyraźnie zauważyć zmianę jego charakteru, które odsłuchiwane z nagłośnienia teatralnego (a warto wspomnieć, że odsłuch dokonywany był na systemie L’A Acoustic KIVA, konsola DiGiCo SD8). Kolejny był oczywiście werbel, gdzie zastosowano mikrofon 4018V (ta sama wkładka, co w wokalowym d:facto). Do dołu werbla, na sprężyny użyty był 4099 na gęsiej szyjce zamontowany do obręczy specjalnym uchwytem (tak jak zresztą 4018V). I znów, kilka pozycji mikrofonów i rejestracja, a na końcu odsłuch. Osoby biorące udział w warsztatach często jednogłośnie stwierdzali w jakim przypadku jak ustawiony mikrofon lepiej brzmi. Ale wiadomo, „lepiej” to pojęcie względne.
Fot14. Bębęn basowy i 2011C
Fot15. Werbel i 4018V
Fot16. Werbel i 4018V- zbliżenie
Fot17. Hi-hat i 2011
Kolejna pora uderzyć w hi-hat! Tutaj zaprzęgnięty został, tak jak na stopie- 2011- bo czemu nie? I znów różne ustawienie mikrofonów, oraz zmiana na tomy. I tutaj można było zauważyć ciekawe zjawiska, jak np. wzbudzanie się, lub nie charakterystycznego wydźwięku garów. Zdecydowanie warto tutaj eksperymentować z ustawieniem mikrofonu. Mikrofonów ogólnych (OH) mogliśmy posłuchać umiejscowionych na statywach pod blachami, co dawało ciekawą stereofonię brzmienia zestawu- zastosowano mikrofony 4099.
Fot18. Tom'y i overhead'y nagłaśniane z dołu (4099)
Przy odsłuchu można było zwrócić uwagę jak na brzmienie całego zestawu mają wpływ przesłuchy z innych źródeł (odsłuch solo różnych elementów).
Fot19. Zmiany pozycji mikrofonu 4099 na kontrabasie.
Następna kolej na bas, na którym przygrywał nam Konrad Kubicki. Do odsłuchu mieliśmy kontrabas oraz gitarę basową podpiętą od wzmacniacza.
Fot20. DPA 4099 na kontrabasie
Fot21. DPA 4099 z uchwytem do statywu dla wzmacniacza basowego
Zaczęliśmy od odsłuchu z mikrofonu, a użyty został 4099- na odpowiednim uchwycie. Pokombinowaliśmy oczywiście z różnym ustawieniem go na instrumencie, najpierw solo, później razem z „bratankiem” Przemkiem na perkusji. I znów zmiana ustawienia mikrofonu i sprawdzanie jaki wpływ mają przesłuchy z perkusji na finalny efekt brzmieniowy.
Fot22. Firma DPA posiada całą mnogość akcesoriów do swoich produktów.
A wracając na chwilę do uchwytów: firma DPA posiada w sprzedaży akcesoria i uchwyty, które pozwolą nagłośnić chyba każde źródło dźwięku. Akordeon, skrzypce, wiolonczele, instrumenty dęte, gitary, bębny, kontrabasy, ale i również uchwyty uniwersalne oraz na zwykły statyw mikrofonowy, lub po prostu klips. Bo kto nie miał nigdy problemu z umiejscowieniem w odpowiednim miejscu mikrofonu przy źródle, niech pierwszy rzuci kamieniem :) Ciekawostką jest również, że na rynku japońskim istnieje więcej rodzajów uchwytu (specyfika rynku) choć nie są one produkowane przez firmę z Danii. Do tego przewody wykorzystywane przez DPA mają zabezpieczenie i osłonę wykonaną z bardzo wytrzymałego kewlaru, więc należą do nadzwyczaj trwałych (aby to zaprezentować nastąpiło przysłowiowe ‚przeciąganie liny’).
Studio Kamienica
I tu nastąpiła przerwa, z foyer miło zaopatrzonym w kanapki i napoje:) I nagle, podczas „small talkowania” z uczestnikami oraz samym Rune Slotem.
Aż nagle słychać w sali nawołujący „Kto ma ochotę zwiedzić nasze studio Kamienica?” Nie czekając za wiele poszedłem w kierunku nawoływań. Głosem tym był Maciej Słowikowski- realizator i opiekun owego studia, który zabrał nas na bardzo wdzięczną wycieczkę do studia, opowiedzieć o jego historii, filozofii i osprzęcie. A było o czym, bo nie na co dzień (no, przynajmniej nie każdy) można obejrzeć i dotknąć oraz posłuchać konsoli SSL Duality, których ilość w Polsce można policzyć na jednej ręce. Bardzo fajne doświadczenie, z którego krótką Fotorelację macie poniżej.
Fot23 Realizatorka i SSL Duality
Fot24 Jedno z dwóch pomieszczeń do rejestracji nagrań
Fot25. Rack w "maszynowni"
Fot26. Outboard
Fot27 Widok przez szybę zrealizatorki.
Po bardzo miłej przerwie czas wrócić na salę. Tym razem nastał czas na piękny fortepian Yamaha S6, który jest na wyposażeniu teatru oraz studia. Tutaj zdecydowano się na technikę ORTF trzech par mikrofonów- 4099, 2011 oraz 4011. Bardzo ciekawe porównanie różnego rozmiaru kapsuł, z różną charakterystyką kierunkową. To trzeba było posłuchać- więc szkoda, że Was tam nie było. Prawdopodobnie będzie możliwość posłuchania nagrań i ocenienia samemu, jednak jeszcze nie otrzymaliśmy od organizatora owych nagrań, ale obiecali, że będą, to czekamy!
Fot28 Fortepian oraz mikrofony w technice ORTF
Można było również posłuchać nieco teorii o tym, jakie problemy pojawiają się przy wykorzystywaniu mikrofonów nagłownych i jak najlepiej te problemy omijać.
Fot29 Fortepian oraz mikrofony w technice ORTF (dalsze ujęcie)
Niestety, jako że warsztaty zostały zorganizowane przy okazji prezentacji mikrofonów DPA nie mieliśmy możliwości porównywania brzmienia z standardowo wykorzystywanymi w takich sytuacjach mikrofonami. Ale za to mogliśmy posłuchać najwyższej klasy mikrofony.
Fot30. Uczestnicy z bliska sprawdzali ustawienia i techniki.
Jeszcze należy wspomnieć, jak brzmią mikrofony Danish Pro Audio. Kto używał, na pewno potwierdzi, ale autentyczność brzmienia jest niesamowita, wszystko pojawia się tam gdzie powinno, ciężko było słuchając znaleźć jakieś mankamenty- co najwyżej różnice oraz zależności brzmieniowe przy różnych stylach muzycznych oraz źródłach sygnału.
Fot31 Rejestracja całego zespołu
Fot32 Rejestracja całego zespołu
Fot33. Nie widać wszystkich, ale nie było nas tak mało.
Dystrybutor DPA : Audiostacja
Miejsce : Teatr Kamienica
Autor: Jakub Admaczyk